top of page

Dwujęzyczne dzieci w polskiej rodzinie

Przedszkolaki, które mówią swobodnie po hiszpańsku

Zawsze podziwialiśmy dzieci wychowujące się w rodzinach międzynarodowych – potrafiły w jednej chwili bawić się po angielsku, a za moment odpowiadać rodzicom w ich ojczystym języku. Zestawialiśmy to z naszym własnym doświadczeniem: trudem, jaki włożyliśmy jako nastolatkowie czy dorośli w naukę języków obcych, oraz wysiłkiem naszych rodziców, którzy spędzali długie godziny, wożąc nas na zajęcia. Tymczasem te dzieci, nieświadome, że „uczą się”, chłonęły język mamy, taty, a przy okazji także angielski.

 

Dlatego gdy na świecie pojawiły się nasze córki i zaczęliśmy myśleć o zatrudnieniu niani, postanowiliśmy połączyć dwie rzeczy: naukę języka przez zabawę i codzienną opiekę nad dziećmi. W znalezieniu pierwszej niani pomogły nam znajomości zawarte podczas podróży do Meksyku i Ameryki Południowej. Potem wszystko potoczyło się naturalnie i dość spontanicznie. 

Choć oboje jesteśmy Polakami i żadne z nas nie jest dwujęzyczne, nasze córki (w wieku 3 i 5 lat) dziś swobodnie porozumiewają się po hiszpańsku. W podróży słuchają ze zrozumieniem bajek i audiobooków w tym języku, a podczas wakacji same zamawiają jedzenie w restauracji, dopytują przewodników o to, co je ciekawi, bawią się z lokalnymi rówieśnikami na placach zabaw i plaży. Nie rzadko bywają tłumaczami dla swoich dziadków, z którymi często podróżujemy. Najmłodsza, w wieku zaledwie 16 miesięcy, już rozumie zwroty po hiszpańsku i adekwatnie reaguje. 

 

Wielokrotnie pytani przez inne osoby: "jak to działa, że wasze dzieci mówią po hiszpańsku?" zdecydowaliśmy się udostępnić ten „patent” innym świadomym rodzicom, którzy szukają pomocy w domu i przy dzieciach oraz jednocześnie chcą dać swoim pociechom ten piękny prezent - władanie językiem obcym. 

bottom of page